Kulturystyka i Fitness > Dieta i Zdrowe Odżywianie

Intermittent Fasting

(1/2) > >>

admin:
Dieta Intermittent Fasting (IF)  Postanowiłem opowiedzieć Wam krótko, zwięźle i na temat o bardzo popularnej ostatnio diecie Intermittent Fasting, czyli. Dietę tą można znaleźć w internecie pod różnymi nazwa m.in. leangains, jem nie jem, post przerywany i wiele wiele innych. Ja będę się trzymał nazwy Intermitent Fasting(IF). Dieta ta największe korzyści przynosi przy redukcji tkanki tłuszczowej, ale również jak twierdzi wiele osób można ją stosować również na masie - o tym może nie będę pisał w tym artykule, ponieważ nie sprawdzałem tej diety na masie. Co innego na redukcji, obecnie stosuję już tą dietę kilka miesięcy i jestem z niej zadowolony. Mam porównanie z dietą zwykłą, posiłki, co 3 godziny i muszę powiedzieć, że na mnie dużo lepiej działa dieta IF, przy jedzeniu większej liczby kalorii i mniej kręceniu aerobów niż na diecie "zwykłej" mam lepsze efekty. Dieta ta jest dla mnie bardzo wygodna, ponieważ całe zapotrzebowanie zjadam w kilka godzin, łatwiej mi liczyć kalorie. Nie muszę martwić się, co kilka godzin żeby przygotować jakiś mały posiłek, którego nawet nie poczuje na diecie redukcyjnej. Jakie są główne założenia tej diety? Otóż dieta polega na tym, że dzielimy dobę, 24 godziny na dwa okresy. Jeden okres to okres postu, czyli nie jemy nic, osobiście w tym okresie piłem tylko wodę i to w bardzo małych ilościach. Są szkoły, które pozwalają zjeść do kilku dziesięciu kalorii, ale ja tego nie polecam, skoro post to post. Drugi okres to okres, w którym możemy jeść, musimy się zmieścić w kilka godzin, aby zjeść całe nasze zapotrzebowanie. Jeżeli nie potrafimy zjeść tylu kalorii ile zaplanowaliśmy, to nie polecam tej diety dla takich osób. Jeżeli chcecie zacząć stosować tą dietą to polecam zacząć od systemy 16 godzin postu oraz 8 godzien jedzenia, ale to tylko na początek żeby się przyzwyczaić. Kilka początkowych dni, podobno jest najgorszych, czego ja na sobie nie odczułem. Od pierwszego dnia nie czułem się jakoś źle z powodu postu, nawet czułem się lepiej niż zawsze. Z dnia ma dzień, możemy zmniejszać okres jedzenia. I tutaj według swojego uznania, najbardziej popularnym przedziałem jest 20/4, czyli 20 postu i 4 jedzenia. Osobiście stosuję 21/3 i mi ten przedział najbardziej odpowiada. Ale to już najlepiej jak każdy dostosuje pod siebie. Aby zwiększyć efektywność tej diety, oczywiście należy dokładać treningów aerobowych. Polecam wykonywanie treningów na siłowni, jak również aerobowych na czczo. Moim zdaniem to bardzo ważna kwestia w tej diecie. Treningi na czczo przy spalaniu tłuszczu są bardzo efektowne. U mnie treningi odbywają się około 17:00 (na czczo) i czuje się na nich bardzo dobrze, chociaż zauważyłem lekkie spadki siły, ale tak to niestety wygląda na redukcji. Dodatkowo, aby zwiększyć efektywność tej diety, polecam nie jeść bezpośrednio po treningu tylko odczekać około 30 minut. U mnie obecnie, a już powoli kończę redukcję wygląda to w ten sposób, że trenuje od około 17:00 do 18:00. Od 18:30 zaczynam jeść do godziny 21:30. I zaczynam 21 godzin postu. Od siebie mogę dodać, że na tej diecie, bez żadnych spalaczy tłuszczu, co ważne, i bez żadnych wspomagaczy doszedłem póki, co do około 9% tłuszczu, celuje w około 6%, a jeszcze mam spory zapas kalorii, i sporo mogę dodać aerobów. Więc ogólnie podsumowując dietę IF, na mnie działa dobrze, czuje się na niej dobrze, efekty zadawalające, lecz nie mogę powiedzieć, że na każdego to zadziała tak samo. Trzeba przetestować na własnej skórze. To chyba tyle, jeśli o czymś zapomniałem to śmiało możecie pytać w tym temacie. Pozdrawiam. Artykuł mojego autorstwa, zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez mojej zgody.

krolik-szaleniec:
No dieta bardzo popularna Ale na samą myśl już mnie głowa zaczyna boleć  Ciekawe jakie są odczucia osoby ciężko pracującej fizycznie z taką dietą...

TND:
Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu układu diety, a tym bardziej IIFYM.No ale skupmy się na samym IF bo to o nim temat. Słusznie Królik zauważyłeś, u osoby ciężko pracującej może nie zdać to egzaminu, może nawet nie tyle już przez samopoczucie, ale jeśli ktoś na prawdę ciężko pracuje i ma zapotrzebowanie ~6000kcal czy więcej nie wyobrażam sobie wcisnąć tego w 3 czy nawet parę godzin więcej . Owszem na redukcji bilans kcal ma być na minusie, no ale też bez przesady, bo ile utniesz z początku 500kcal? Albo nawet nic bo metabolizm będziesz aero nakręcał.Na redukcji taki rozkład się sprawdza, na masie niestety tylko w teori, praktyka już tego nie potwierdza.Na dłuższy czas uważam ją za złe rozwiązanie jeśli chodzi o zdrowie. Wystarczy logicznie pomyśleć- nadżerki żołądka, choleostaza, czy zastój treści jelitowych w dłuższym okresie czasu nie powinny powodować zdziwienia. Kolejny minus to suplementacja, gdzie IF sam w sobie je ogranicza. Wyobrażacie sobie efedryne czy metanabol na czczo?   Zwykłe przedtreningówki czy spalacze też tu mogą nawojować.  Jedynie byle by nie było, że tylko krytykuje napiszę iż na redukcji rzeczywiście taki rozkład się sprawdza i rzekome "spalanie mięśnia" podczas postu to kompletna bzdura oczywiście jeśli BTW dobrze dobrane tak samo jak to klasycznej diety się tyczy

admin:
O budowaniu masy na tej diecie nie pisałem, bo nie sprawdzałem. Wiadomo, że przy masie ta dieta nie będzie tak bardzo skuteczna jak przy odchudzaniu. Chociaż zastanawiam się, nie sprawdzić tego na sobie po wakacjach, tylko wiadomo okno żywieniowe musiałbym trochę zwiększyć. Druga sprawa jest taka, że moje zapotrzebowanie nie wynosi 6000 tak jak u Ciebie, co najwyżej na masie 2500 wystarczy  Póki co polecam tą dietę tylko przy redukcji.

TND:
Sprawdzić zawsze możesz, choć osobiście jak pisałem na masę nie polecam. Zbyt dużo osób się zawiodło  Z takim zapotrzebowaniem to ile Ty ważysz 40kg ?Tak na poważnie rozkręć sobie metabolizm, budowa na takim niskim kcal mase to trochę kicha- kiepsko przy tym wygląda profil hormonalny przez co mimo relatywnie niskiej kaloryczności prosto się zalać. Tak samo regeneracja nie jest taka jak mogła by być itd ...no chyba, że rzeczywiście ważysz 40kg heheh ps. zapotrzebowanie na kcal 6000 to ja chyba mam na zero , w sumie nie wiem bo nie liczyłem, teraz puki co i tak masa więc sporo więcej leci i na prawdę mam problem ze wciśnięciem tego w siebie, w szczególności że teraz przeszedłem na diete wysokowęglowodanową czyli objętościowo pożywienia kosmos

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej