Forum > Rozmowy o Wszystkim

Pomocy :(

(1/4) > >>

Rosalie1964:
witka,Wchodzilem dziś na strone, wyszukanego przez google, forum filmowego, ale zeby nie bylo, strona miala byc przyzwoita.
Antyvir dal komunikat, ze jest jakiś wirus, na dysku C powstał plik "system" jako aplikacja; rozmiar 2, KB (bajtow: 2 048); na dysku 16, KB (bajtow: 16 384). Nie mogę tego usunac, bo plik.. bla bla bla jest obecnie używany lub chroniony.
Czy to jest wirus, trojan lub inne gowno? Zaraz po wyjsciu z tej strony firewall zapytał czy mam puścić jakiś system.exe , kapnąłem sie, ze lepiej nie.
Co mam teraz robic? Mam antywirusa ale o kant dupy go potluc, bo plik juz sie jakiś zainstalowal.
pomóżcie jeśli umiecie, sprawa zycia i śmierci komputera : Mile widziane wszystkie insynuacje i wskazówki

Erick_49E:
Ja bym go sam mlotkiem rozwalił - wtedy przynajmniej masz swiadomosc, ze to nie wirus załatwił twój komputer tylko ty - prawdziwy twardziel.Nigdy nie mialem takiego problemu, używam Avasta i spisuje sie na 5.
A recznie sie nie da tego pliku usunąć ? Moze np.
proces da sie zamknąć w menadżerze zadan (ctr+alt+del) i wtedy dopiero go usunac.

blousePL:
możesz tez uzyc innego systemu niz ten na którym sie zainstalował ten "system" ja np mam windowsa XP nagranego na 98 i jakby co to otwieram sobie 98 i przez niego kasuje dany plik //:-D :-D /

Erick_49E:
założę sie o jeden zielony kwadrat, ze to nie było forum filmowe tylko porno B) /

Rosalie1964:
To musisz mi oddać kwadrat.
Adres forum www.forumfilmowe.art.pl , co dziwniejsze już kiedyś byłem na tej stronie i wszystko było ok.
Zauważyliście, że w ostatnim czasie jakoś dużo jest ataków lamerow?Właśnie zrobiłem skan dysku i.... nie wykryło wirusa na dysku C :/. Nie wiem co to ma znaczyć, bo plik leży centralnie na dysku C i jest aplikacją o nazwie "system", utworzony dokładnie o tej godzinie, o której wszedłem na tę stronę filmową. Usunąć dziadostwa też się boję, bo to może być jakiś plik systemowy utworzony w czasie ataku.. albo uj wie co.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej