Autor Wątek: Ulica  (Przeczytany 18142 razy)

bolsik_Smar

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 12
Ulica
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:30 »
co tu dużo gadać o obronie każdy kto idzie kraść telefony to ma coś ze sobą noz czy coś takiego czytałem oprzypadkach gdzie kolesie napierdalali bez ostrzezenia kose w serducho za głupi telefon na to nie ma rady lepiej spierdalać każdy zwas bedzie zadowolony ze te cioty cie nie dogoniły i w tym momecie czujesz sie wygrany mi zdążyło sie 2 razy za malolata ze chcieli mnie okraść teraz jestem dużo starszy i wiekszy czuje sie pewnie bo ci co kradną maja najczęściej po naście lat

F1eld

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 8
Ulica
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:31 »
byc szybkim w nogah miec kastet lub wyjebać za 1 razem zeby nie wstał zalał sie krwiom i oddychał puzniej przez slomke

coumue-Mielec

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 8
Ulica
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:32 »
z takimi debilami lepiej uwazac, nigdy nie wiesz czy nie ma noża czy nawet gnata i jeśli jesteś silniejszy to w takim wypadku raczej to ci nic nie da ..

kaisusBenth

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 14
Ulica
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:37 »
same buraki stoja i kozacza, ale jak jest sam nie wyskoczy ci, tylko w 4 lub 3 w bramie ; i co to ma byc,.

EhretTubb

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 8
Ulica
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:42 »
ja po wiem ze u mnie w miescie to o dostanie poryju nie trudno jest u mnie w miescie kilkunastu psycholi którzy bez wąchania wbija ci uz w pleci itp zresza te wielkie skinheady wbiły juz noża jednemu rumunowi w brzuch koleś zyje ja ich znam tak czesc czesc bardziej sie z nimi kumplować nie chce ale ciesze sie ze ich znam bo nie zrobią mi nic zlego

karoSQI

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 6
Ulica
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:44 »
Wiec jaki morał miec znajomosci i trzymać z psycholami i spierd ..... jak sie nie ma szańc

gaga1995

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 12
Ulica
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:44 »
Nie ma sie czego bac, poprostu jak masz znajomosci, to mowisz, ze znasz tego i tego i masz spokoj, albo żyjesz ze wszystkimi w zgodzie

NZarate

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 17
Ulica
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:49 »
To jest temat bez dna, ale jak chcą ci zabrać telefon to oddaj szkoda sie lucic z gościami bo zawsze możesz nożem zarobić i klaoa tel nie wart zdrowia bo ono jest najwazniejsze. Inne są sytuacje gdy masz zagrozenie dla np. zony czy dziecka wtedy nie ma wyboru wiadome, wtedy najlepiej byc swirem lub takiego grac. Kogo wiecej sie boimy napakowanego kolesia który chce telefon czy jakiegoś pokracznego swira, który bóg wie co chce i ma noz - odpowiedz jest prosta.
 Zawsze psychole budzą najwiekszy strach i my w sytuacji zagrozenia takimi psycholamipowinnismy sie stać wtedy mamy niesamowita przewage.
 
 Pamietajcie, ze koleś który straszy nożem nie zawsze jest gotow go uzyc a wielkość jego kosy świadczy o jego obyciu z ta bronia. jeżeli ma potężny noz to jest laikiem ma go tylko po to by zastraszyc(wiadomo, ze malego kozika mniej sie boimy) wtedy mamy jakieś szanse na obronę o ile możne o takich w ogole mowic. Doswiadczony nożownik nie pokaze ci, ze ma kose najpierw ja poczujesz!
 To tylko moja teoria ale oparta na realnych sytuacjach nie ma jednak gwarancji, ze zawsze tak jest.
 jeśli ktoś mysli ze ma kolegów to niech liczy sie z tym, ze nie zawsze beda gotowi nieść mu pomoc bo nigdy nie wiadomo w jakich okolicznosciach wpadnie sie w tarapaty a wtedy mozna liczyć tylko na siebie.

Mlodyyy

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 3
Ulica
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:50 »
przylacze sie do rozmwy i opowiem kilka moich historyjek:

ide se z laska w parku a zna przeciwka wychodzi mi 3 kiboli. laska ich znała i kazała mi spie***c, ale nie posluchalem. podeszli i zapytali za kim ide. no to ja im taka glupić odpowiedz: a widziecie kogoś przede mna chlopaki?? i poszliśmy z laska dalej. jak sie juz oddaliłem jakiś kawalek slysze za plecami: ty nie badz taki madry, bo nastepnym razem dosataniesz widać ze nie byli zbyt inteligentni bo troche zaejlo im czasu zeby przeanalizować o co mi chodziło i tak sie wytaraskalem.

innym razem ide z laska i jej siora obejmując obydwie a naprzeciw z meczu idzie kilkunastu gostkow w kupie i wyraźnie widać było ze maja wrogie zamiary. szliśmy na przeciw sobie. krzyknalem: PRZEJSCIE KUR**A!!!! i sie odsuneli. później słyszałem jak gadali miedzy soba: co to za kozak i czemu on ma 2 dupy?? itp. Sytuacja dosyc dziwna byla, po przeanalizowaniu co zrobiłem stwierdziłem ze mam wiecej szczęścia niz rozumu.

innym razem podskoczył do mnie gostek i chciał fajke, a ze nie pale to powiedziałem ze nie mam. to on do mnie fuksy ze powinienem miec dla niego itd. przylutował mi kilka razy z sierpa w kość policzkowa, troche mnie zamroczylo, ale ustalem. potem powiedział twardy jesteś a ja mu na to ze: twardy jestem ale sie napierdalać nie umiem gosciu sie zaśmiał do wojego kumpla co stal za nim odwracając glowe. to ja wykorzystując sytuacje przywaliłem mu z całej sily bokiem dłoni w karczycho, gosciu sie zaczął dusić i dojebałem mu jeszcze z nadgarstka w nos od dołu az krew pyrsnela. koleś padł na ziemie we krwi a jego kolega caly zdretwial. wtedy spokojnie odszedlem.

mój kumple opowiadał mi sytuacje gdzie zaatakowało go 4 gostkow. widział ze realnie szans nie ma ani na ucieczkę bo zagnali w kozi rog i optoczyli, ani na fajting z każdym z nich bo byli dosyc duzi i lysi. lider grupy zaczął do niego fikac, a ze robił to kończąc zdanie slowami hee otwierając przy tym usta jak ryba, mój kumpel zamachnął sie i wyprowadzi taki cios, ze kciuka włożył mu do ust i rozjebał od srodka policzek ze gosciu mial uśmiech od ucha do ucha. Ciezko to sobie wyobrazic, ale widziałem tego goscia po operacji i wyglądało to nie milo, a koniec historii był taki, ze mój kumpel dostał 2 lata w zawiasach i wywalili go ze szkoly, a potem mial sprawę o odszkodowanie.

jaki z tego moral?? każdy sposob jest dobry, a ważniejsze od umiejętności i sily sa: spryt, umiejętność oceny sytuacji i wybranie najlepszego sposobu obrony - jak możesz uciekać to uciekaj, ale tylko jak jesteś szybki, bo jak cie dogonią to szans na pewno miec nie będziesz mial, jak atakujący to imbecyle to wykaz sie inteligencja to ci moze sie uda ich zajac i odwrócić uwage, jak jesteś w beznadziejne sytuacji, zrob coś tak drastycznego, ze innym sie odechce z tobą walczyc. każdy sposob jest dobry gdy chodzi o Twoje zycie lub kogoś bnliskiego.

K1t

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 9
Ulica
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:51 »
ZACZYNA SIE TROLLING :evil:
Przydalby sie mod, a tak z innej beczki to:
-NAWET LAIK JAK MA NOZ TO MOZE zarąbać każdego NAWET MISTRZA W FMA(FilipinskieSztukiWalki;machanie nożami itp). JAK ktoś MA NOZ TO NIE MA CO SIE zastanawiać CZY MU WPIERD TYLKO WIAC!!!

-NIE MA NAJLEPSZEGO STYLU NA ULICE, każdy KTO DOSTANIE Z PARTYZANTA BUTELKA W LEB MOZE SIE złożyć NAWET MISTRZ K1.

-KRAV MAGA NIE NAUCZY CIE KLINCZU, TIMINGU, ZACHOWANIA DYSTANSU
TO JEST SZTUKA wyłącznie DO SAMOOBRONY(WSADZIC PALEC W OKO I SPIER...)

-Z ZADNEJ WALKI NIE WYCHODZI SIE ZWYCIESKO!

 :roll:

NZarate

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 17
Ulica
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:52 »
K1t ----Swieta racja mogę sie podpisać pod twoim postem, widze ze kumaty jesteś gosc.

 Mlodyyy mnie kiedyś uczyli, ze jak spierdalasz bo cie koksy gonia to niech choć jeden z nich cie dorwie a go rozpykasz bo bardzo spuchnie po drodze i ma male szanse wtredy i mi to sie kiedyś sprwedzilo.
 Nie ma najlepszego stylu na ulice i prosze nie pisac, ze bjj jest najskutecznuiejsze bo nie jest (z dwoma przeciwnikami do parteru nie zeskoczysz). Lepiej jest jednemu wyrwać krtań niz balache zakładać bo wtedy ten drugi nie scyka.
 Jak padłeś i cie leja to tez trzeba umiec lezec zeby mniej bolało i w druga stronę są specjalne techniki bicia lezacego bardzo skuteczne.

Mlodyyy

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 3
Ulica
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:53 »
jak cie dogoni i wpierdoli ci z kopa w plery a ty sie nie kapniesz to nie zdążysz mu wpykac, bo zostaniesz lezec a w tym czasie inni dojda. jeśli mowa o tym, zeby go specjalnie zmęczyć i potem z zaskoczenia go zaatakować to masz racje, nikt sie nie spodziewa ze uciekający zaatakuje.
mozna np. uciec za rog i tam zaczekać na nich i przyjebać w karczycho z całej sily, tyle ze przy odrobinie pecha mozna tak zabic a to juz powazna sprawa, za samoobronę mozna dostać prawie tyle co za napaść takei mamy w Polsce prawo

karoSQI

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 6
Ulica
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:54 »
Zgadzam sie z wami ale powiem jedno w Polsce jest takie prawo ze lepiej dostać w wpier......... niz komuś coś zrobić bo sie wtedy plynie do paki

NAjlpeij miec kumpli na których mozna zawsze polegać i umiec swoje a najlepiej jak sie mieszka na jakism popierd...... osiedlu nosić ze sobą kose i umiec sie z nią posługiwać :D bo nie wierze ze jak jakiś kozak lub kilku beda nadal fikać jak pokażesz co potrafisz z kosa w ręce :badgrin:

NZarate

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 17
Ulica
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:55 »
Zeby miec pożytek z kosy nie trzeba umiec specjalnie nią władać tylko miec leb na karku.
 Kumpli zawsze dobrze miec ale nie zawsze z nimi sie biega po miescie, możesz trafić gdzieś na kogoś kogo nie znasz np. na wczasach z dziewczyna na 2 końcu polski a wtedy kumple mogą nie okazać sie pomocni zresztą juz pisałem o podobnych sprawach.
 Mlodyyy w realnej sytuacji zagrozenia nie mysli sie o samo obronie mysli sie zeby przezyc i wtedy albo ty albo on. Pomysl co ty bys zrobił w obronie np. swoich dzieci, napewno nie muslal bys ze możesz dostać pare latek albo nawet zginac tylko myślał bys o tym zeby dzieciom nic sie nie stalo.

nosić ze sobą kose i umiec sie z nią posługiwać  bo nie wierze ze jak jakiś kozak lub kilku beda nadal fikać jak pokażesz co potrafisz z kosa w ręce  
Beny. pamietaj, ze prawdziwy nożownik który biegle wlada ta bronia nigdy sie nie popisuje. Gdy trafisz na takiego to najpierw poczujesz cieplo potem uświadomisz sobie ze wbił ci kose a potem jak sie uda to moze dopiero ja zobaczysz. To czy przeżyjesz bedzie zależeć tylko od niego. Prawdziwy nożownik nigdy nie da ci poznać ze ma kose ( co nie znaczy ze nie należy sie bac tych , ktozy nią straszą bo zawsze mozna trafić na swira) az do momentu kiedy jej uzyje maly wyjątek to moze jakiś wojskowy specjalista.
 Takie popisywanie sie to prawie tak jak bys znal karate i napastnikom pokazywał bys kata i myślał ze po tym nie beda fikać (smiech na sali).A napisałem prawie tak bo kosa nawet leszcz moze zrobić kuku.

EAida

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 9
Ulica
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 29, 2016, 22:56 »
Na ulice najlepsze jest doswiadzenie.
Nawet po trenowaniu jakichś sztuk walki sam na sam z gościem możesz nie miec szans bo on przeciez nie zachowuje sie tak jak twój sparing partner na treningu.
Taki gosc na ulicy wykonuje chaotyczne ruchy.
BJJ jest dobre ale jeśli praktykujesz na ulicy : Wystarczy skoczyć na jakieś disco i idzie sie wiele nauczyc.
A jeśli chodzi o to ze ktoś chce cie zkroic, wiem jak jest bo sam dalem sie 2 razy skroić i wiecej sie nie dam (prob było wiecej niz 2 . Jest prosty sposob na to: podchodzi do Ciebie jakiś koleś i pyta czy masz 50gr (standard), mówisz nie a on odpowiada to pokaz kieszenie , dawaj portfel , a jaki masz telefon?? itp i mamy 2 wyjscia.
Pierwsze: rozglądamy sie, jeśli nie widzimy ze ktoś specjalnie sie nam przygląda (znaczy koleś jest sam) to bez slowa lejemy goscia.
Drugie: jeśli zauważymy ze nie jest sam badz podeszło do nas kilku napastników to dobrze jest uciekać badz wybrać najwiekszego i kopnąć go w jadra i zajac sie drugim (jesli jest 2) badz dopiero wtedy uciekac.
Mialem juz taka sytuacje, 2 gosci chciało mnie skroic, jeden chudzielec i 2 taki troche wiekszy i szerszy (okolo 1.9 m), buta temu wiekszemu na jadra i do chudzielca skoczylem, chłop spanikował bo myślał pewnie ze skoro ma takiego qmpla to nic mu nie bedzie i nawet nie wiedział co robic.
Po zalatwieniu chudego jeszcze poprawka temu wiekszemu zeby przypadkiem sie nie podniusl i spokojnie sobie odszedlem.
Wrazenie na przechodniach zrobiłem napewno :D

Tags: