Po pierwsze, alkohol nie scina bialka. wyobrażacie sobie do czego by doszlo, kiedy po kilku glebszych zaczęło by nam sie ścinać bialko. Denaturacja bialka, bo o to chodzi, zachodzi pod wpływem czynnikow chemicznych np. silnych kwasow/zasad albo pod wpływem czynnikow fizycznych, np. wysoka temperatura, czy promieniowanie jonizujace. Na pewno nie alkohol
Po drugie, na podstawie mechanizmów zachodzących w organizmie na poziomie komorkowym, mozna powiedziec, ze jedno wypicie cofa nas w treningach o 7 dni. Alkohol odwadnia, wpływa ujemnie na cykl Krebsa, hamuje rozpad tluszczow, blokuje absorbcje wielu zwiazkow niezbednych w komorkach miesniowych, spowalnia syntezę bialka, no i najwazniejsze... obniza poziom testosteronu az o 25%, a podwyzsza poziom estrogenu (hormonu zenskiego). odsyłam do ciekawego artukulu PNphpBB2&file viewtopic&p 44521#44521 44521#44521